Marcinek – tradycyjne ciasto z Podlasia

mojprzepisna.pl | Marcinek – tradycyjne ciasto z Podlasia

Ciasto, które zrobiło absolutną furorę na imprezie Sylwestrowej 2017/2018, każdy dosłownie każdy, kto go spróbował zarzekał się, że to najlepsze ciasto, jakie ostatnio jadł. Ciasto składa się tylko z kilku składników, jest na prawdę pyszne, trud i czas rekompensowany jest smakiem i zadowoleniem gości. Marcinek to ciasto klasyczne, zawiera zwykłą pszenną mąkę, cukier, śmietanę, nie jest zbyt zdrowe, jest bardzo pracochłonne i czasochłonne i nie będę go często piec, Sylwester, to wyjątkowe święto, dlatego właśnie postanowiłam upiec właśnie to ciasto. Marcinek, zgodnie z podlaską tradycją to ciasto wielowarstwowe, składające się z kilkunastu – kilkudziesięciu warstw kruchego ciasta, przełożonego śmietaną, u mnie jest 14 warstw ciasta kruchego. Ciasto udekorowałam polewą czekoladową oraz orzechami. Przepis pochodzi z blogu Moje Wypieki.

Składniki na formę 23 cm:

Składniki na ciasto (14 lub 15 cienkich blatów):

  • 125 g miękkiego masła
  • 90 g drobnego cukru do wypieków
  • 16 g cukier waniliowy (ja nie dodawałam)
  • 1 duże jajko
  • 1 żółtko
  • 125 ml kwaśniej śmietany 18%
  • szczypta soli
  • 400 g mąki pszennej

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Na papierze do pieczenia narysować koło o średnicy 22-23 cm. Przygotować 4 takie arkusze.

W miseczce umieścić śmietanę i sodę, wymieszać, zostawić do podwojenia objętości.

W misie miksera umieścić masło i cukry, ucierać do momentu powstania puszystego, jasnego kremu, aż masa roztarta między palcami nie będzie miała wyczuwalnych kryształków cukru. Cały czas miksując dodać jajko, następnie żółtko, śmietanę, sól, mąkę. Mikser wyłączyć. Ciasto będzie lekko klejące. Ciasto podzielić na 14  lub 15 równych części, u mnie wyszło 14, każda po 56 g.

Mocno podsypując mąką rozwałkować każdą część ciasta na okrąg o średnicy 22-23 cm, można wałkować między dwoma arkuszami papieru, podsypując delikatnie ciasto i papier mąką, wówczas nie będzie się tak kleić. Ciasto będzie niezwykle cienkie, będzie miało grubość około 1 mm. Widelcem gęsto ponakłuwać ciasto. Jeśli podczas wałkowania powstaną małe dziurki w cieście – nie należy się martwić – po złożeniu całości nie będą widoczne.

Piekarnik rozgrzać do 175 st. z termoobiegiem lub 190 st. grzałka góra-dół. Piec po 8-10 min, do złotego koloru, uwaga blaty nie mogą być pieczone zbyt długo, bo łatwo się spalą i będą niesmaczne. Ja piekłam dwie blaszki na raz z termoobiegiem, podczas gdy ciasta się piekły przygotowywałam kolejne blaty ciasta. Cały proces pieczenia zajął mi około 2 godziny. Upieczone blaty przełożyć na kratkę w celu wystudzenia. Pod koniec pieczenia blatów można przygotować krem.

Krem śmietankowy:

  • 400 g śmietany 18%
  • 1200 g śmietany 30% (około 1,2 l)
  • 3/4 – 1 szklanka cukru pudru
  • sok wyciśnięty z 1 cytryny

Wszystkie składniki powinny być mocno schłodzone w lodówce przynajmniej przez 24 h.

W dużej (4-5 litra) misie miksera umieścić wszystkie składniki oprócz soku z cytryny. Zmiksować do momentu aż śmietana ubije się na sztywny krem, może to potrwać nawet 10 min. Pod koniec miksowania dodać sok z cytryny, krótko zmiksować.

Składniki na polewę czekoladową:

  • 150 g cukru (u mnie 50 g)
  • 50 ml wody
  • 50 g kakao
  • 100 ml śmietany kremówki 30 lub 36%
  • 2 łyżeczki żelatyny (8g) lub 2 listki żelatyny

Żelatynę zalać 2 łyżkami zimnej wody, odstawić na 5-10 min do napęcznienia. W garnuszku umieścić wodę, cukier, kakao, wymieszać do połączenia, zagotować, dodać śmietanę, znów zagotować. Zdjąć z palnika, dodać napęczniałą żelatynę. Wymieszać. Przelać przez sitko, w celu pozbycia się pęcherzyków powietrza, jakie powstały podczas mieszania polewy oraz w celu pozbycia się ewentualnych grudek.

Pozostawić do lekkiego zgęstnienia, jak miseczka z polewą po przechyleniu będzie zostawiać wyraźny grubszy  polewa będzie

Żelatynę zalać małą ilością zimnej wodą, tylko do przykrycia, odstawić do napęcznienia.

Do garnuszka wsypać cukier, dodać wodę, zagotować do rozpuszczenia się cukru. Dodać kakao, kremówkę, wymieszać rózgą kuchenną do połączenia, zagotować. Nie mieszać zbyt długo i nie ubijać – powstaną trudne do usunięcia pęcherzyki powietrza. Przelać przez sitko by pozbyć się ewentualnych grudek. Do bardzo gorącej polewy dodać napęczniałą żelatynę, dokładnie wymieszać do jej rozpuszczenia. Polewę przestudzić – najlepiej włożyć do lodówki, cały czas kontrolując jej gęstość – w odpowiednim momencie wyjąć z lodówki. Jeśli polewa zgęstnieje zbyt mocno należy ją znowu podgrzać w mikrofali lub w kąpieli wodnej.

Polewę przygotowujemy przed samą dekoracją złożonego i schłodzonego tortu.

Wykonanie:

W zapiętej tortownicy, z założonym dnem, o średnicy 23 cm, ułożyć tekturową podkładkę (nie jest konieczna, ale dzięki niej będzie można łatwo przenosić tort) następnie wyłożyć pierwszy blat, wyłożyć 80 g – 100 g kremu śmietanowego, ja postawiłam tortownicę z pierwszym blatem na wadze, nałożyłam 4 duże łyżki kremu (akurat wyszło 80 g), tak samo postępować z pozostałymi blatami i kremem. Pozostały krem przełożyć do szczelnego opakowania, schować do lodówki, później będzie potrzebny. Na tort od góry położyć drewnianą deseczkę. Odstawić w zimne miejsce na kilka godzin (2-3), w celu lekkiego spłaszczenia, ja dodatkowo na deseczkę postawiłam ważący 5 kg garnek. Tort wyjąć z formy, odkrajając boki tortu od tortownicy nożykiem, wierzch i boki tortu posmarować pozostałym kremem. Polewę czekoladową przełożyć do rękawa cukierniczego zakończonego małą (1-2 mm) dziurką. Tort polać polewą, zaczynając od krawędzi, tak aby powstały „zacieki”, następnie polewą ozdobić wierz tortu. Na tort wyłożyć klika migdałów lub innych orzechów, wiórki kokosowe itp. Można też pokruszyć jeden z blatów ciasta i obsypać tort okruszkami lub zmielić klika biszkoptów i nimi odsypać tort. Tort przechowywać w lodówce. Najlepiej smakuje 12 godzin po przełożeniu.

Smacznego!

Marcinek
Marcinek
Marcinek
Marcinek