Dzień dobry. Dziś zapraszam was na świetny niby sernik, bez pieczenia. Sernik jest na bazie kaszy jaglanej, spód jest zrobiony z orzechów, płatków owsianych i daktyli. Sernik ma lekką nutę kokosową. Inspiracje czerpałam z bloga dobre zielsko. Powiem szczerze, że wyjątkowo smaczny jak na produkt z kaszy jaglanej. Kokos jest bardzo delikatnie wyczuwalny. Kasza nie jest wyczuwalna.
Składniki na formę o średnicy 23 cm.

Składniki na spód:

• 50 g uprażonych bezglutenowych płatków owsianych
• 50 g blanszowanych, uprażonych orzechów laskowych
• 100 daktyli, jeżeli suszone namoczyć w ciepłej wodzie, po 10 minut odlać wodę.

Składniki na masę serową

• 800 g ugotowanej kaszy jaglanej
• 6 czubatych łyżek oleju kokosowego, u mnie zimnotłoczony
• 400 g śmietany kokosowej 18%
• Sok z cytryny
• 8 łyżek słodzidła do smaku

Dodatki ewentualnie:

• 2 garści suszonej morwy białej
• 2 garści rodzynek
• 1 garść żurawiny
• 1 garść orzechów laskowych
• 1 garść nerkowców
• 100 g skórki pomarańczowej (u mnie brak, niestety)

Składniki na spód zmielić na klejącą masę. Wyłożyć spód formy wyłożonej papierem do pieczenia.

Wyłożyć na spód, wyrównać. Wstawić do lodówki.

Na kilka godzin przed serwowaniem wyjąć z lodówki, żeby osiągnął temperaturę pokojową. Można polać polewą.

Wszystkie składniki na masę serową zmielić na gładką masę w malakserze. Wsypać dodatki, ja akurat nie dodawałam za pierwszym razem, kiedy robiłam zdjęcia, ale za drugim razem już dodawałam. Krótko wymieszać.

Polewa:

• 100 g gorzkiej czekolady
• 2 łyżki mleka sojowego

W kąpieli wodnej umieścić czekoladę, drobno posiekaną i mleko. Podgrzewać do momentu aż czekolada się rozpuści.

Smacznego!