Miałam w domu strasznie kwaśne śliwki i nie było co z nimi zrobić, dżemy już porobiłam, na surowo nie dało się ich zjeść. Jedynym wyjściem było umieszczenie ich w cieście. Upiekłam je więc z cukrem. Myślę sobie dalej, skoro śliwki takie kwaśne to beza do nich podpasuje jak ulał… idąc dalej tym tropem, jak robię bezę to zostają żółtka, a co z żółtek wychodzi najlepiej – ciasto kruche. Żeby było ciekawiej ciasto kruche zrobiłam w wersji czekoladowej, bo kto nie lubi śliwek w czekoladzie? :) Dopełniłam całość bitą śmietaną i proszę bardzo tak oto powstała Śliwkowa rozkosz. Od razu uprzedzam ciasto jest dość pracochłonne, czasochłonne i trochę trudne. Trud wynagrodzi Wam smak ciasta. Ciasto kruche jest na prawdę kruche. Słodycz bezy przełamana jest kwaśnymi pieczonymi śliwkami, całość dopełniona bitą śmietaną. Ciasto można zacząć robić dzień wcześniej. Wówczas można przygotować ciasto kruche, włożyć je do lodówki, aby sobie odpoczywało (nieupieczone oczywiście), można również upiec śliwki, można też przygotować bezowy placek, i zostawić w piekarniku na całą noc do całkowitego wystudzenia.
Składniki na duża blachę 38 cm na 25 cm
Ciasto kruche:
- 2 i 1/4 szklanki mąki
- 1/4 szklanki kakao
- 200 gr zimnego masła
- 1/4 – 1/2 szklanki cukru brązowego lub zwykłego (w zależności od tego jak bardzo słodkie ciasta lubicie, ja dałam 1/4 szklanki)
- 3 żółtka z dużych jaj (u mnie rozmiar L)
Mąkę, kakao posiekać nożem z zimnym pokrojonym w kostkę masłem, dodać żółtka, cukier, szybko wyrobić. Można też wyrobić w malakserze (foodprocesorze) wówczas wrzucamy wszystkie składniki i siekamy nożami parędziesiąt sekund, tak aby ciasto zbiło się w jedną bryłę. Uformować kulę, spłaszczyć, włożyć do lodówki na minimum godzinę (to bardzo ważne).
Po tym czasie ciasto wyjąć i rozwałkować na wielkość naszej blachy między dwoma arkuszami papieru (inaczej może być ciężko bo się trochę klei). Odkleić papier od góry, przenieść na blaszkę. Dokładnie nakłuwać widelcem. Włożyć do lodówki na minimum godzinę lub jak się zmieści to do zamrażali (razem z formą oczywiście) – Chłodzenie jest konieczne, bo inaczej ciasto podczas pieczenia skurczy się.
Po tym czasie ciasto włożyć do nagrzanego do 180 st. piekarnika, piec 25 min. Spód ma być dobrze wypieczony, ale nie przesuszony. Upieczony spód ostudzić, następnie schłodzić do temp. 20 st. lub niższej.
Warstwa śliwkowa:
- 800 gr śliwek
- 80 gr cukru (można dodać więcej lub mniej cukru w zależności od tego czy śliwki macie słodkie czy kwaśne, moim zdaniem tu idealnie pasują kwaśne śliwki.
Śliwki umyć, osuszyć, przepołowić, wyjąć pestki, poukładać na blaszce rozcięciami do góry, każdą śliwkę posypać cukrem.
Piec w 110 st. z termoobiegiem przez 1 godzinę.
Po tym czasie blaszkę (ja piekłam na patelni grillowej ze zdejmowaną rączką) wyjąć, lekko przestudzić, delikatnie odlać powstały sok śliwkowy, śliwki przełożyć na ręcznik papierowy lub kratkę lub ściereczkę lub patelnię grillową (u mnie tak było) odsączyć z soku.
Ostudzić, następnie schłodzić do temp. 20 st. lub niższej.
Składniki na placek bezowy:
- 3 białka
- 150 gr cukru
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka octu winnego
Blaszkę 38 na 25 cm ustawić do góry dnem, posmarować masłem (to konieczne, bo inaczej papier może się zsunąć lub przesuwać), wyłożyć papierem do pieczenia (papier później przyciąć do wymiarów blaszki, bo jak będzie go za dużo beza upiecze się nierównomiernie).
Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec dodając cukier, Cukier dodawać stopniowo, łyżka po łyżce. Jak cały cukier zostanie dodany, dodać mąkę ziemniaczaną i nadal miksując dodać ocet.
Rozgrzać piekarnik do 100 st.
Ubite białka przełożyć do rękawa cukierniczego zakończonego tylko 1 M (duża gwiazda), na wyłożoną papierem blaszkę (odwróconą do góry dnem) wyciskać spirale/róże o średnicy około 3-4 cm, w jednym rzędzie poziomo powinno być 4-5 spirali. Pouzupełniać luki między spiralami.
Blaszkę wstawić do nagrzanego piekarnika, piec 1 godzinę i 10 min z termoobiegiem w 100 st. (jeżeli termoobiegu brak, piec 1 godzinę, 10 min w 110 st.) Można zostawić w zamkniętym piekarniku do całkowitego wystudzenia (np. na noc).
Warstwa śmietankowo-śliwkowa:
- 600 gr śmietany 30% lub 36% mocno schłodzonej
- 2 łyżki cukru pudru
- 150 gr (pół słoiczka) powideł śliwkowych/dżemu śliwkowego
Bitą śmietanę ubić na sztywno, pod koniec dodając cukier puder.
Wykonanie:
Na zimny kruchy spód wyłożyć dżem, rozsmarować. Na to wyłożyć bitą śmietanę, rozsmarować, wyrównać. Na to wyłożyć zimne upieczone śliwki, rozcięciami do góry. Na to delikatnie przełożyć placek bezowy. Schłodzić 2 godziny. Najlepiej spożyć jeszcze tego samego dnia, bo później beza troszkę nasiąka.
Smacznego!